Aktualizacje CMS dla biznesu: WordPress, Payload, Headless i strategie które chronią Twoją firmę w 2025

Wprowadzenie - Jak aktualizacje CMS wpływają na biznesową strategię w 2025 roku?

W 2022 roku jedna z największych polskich firm e-commerce doświadczyła poważnych problemów, tracąc 2,3 miliona złotych z powodu ataku na starą wersję WordPressa. Jej CEO przyznał później: "Myśleliśmy, że aktualizacje to zbędny wydatek". Zaledwie miesiąc później firma musiała wydać równowartość dziesięcioletniego budżetu na bieżące aktualizacje, by naprawić system.

Dla wielu właścicieli firm aktualizacje CMS to jak wizyty u dentysty – odkładane w nieskończoność, z nadzieją, że "jakoś to będzie". Ta strategia kosztuje polskie przedsiębiorstwa miliony złotych każdego roku.

Problem często leży w postrzeganiu aktualizacji jako kosztu, a nie inwestycji. Gdy system płatności przestaje działać po ataku na przestarzały WordPress, każda godzina przestoju to stracone zamówienia. Kiedy Google obniża pozycję strony z powodu wolnego ładowania, traci się widoczność w wyszukiwarkach.

Zaniedbane aktualizacje to jak otwarte drzwi dla hakerów. Statystyki są bezlitosne: 73% ataków na strony WordPress wykorzystuje znane luki bezpieczeństwa, które aktualizacje mogą załatać w kilka minut.

Wydajność to kolejny ważny aspekt. Nieaktualne systemy ładują się wolniej, co bezpośrednio wpływa na konwersje. Badania pokazują, że każda sekunda opóźnienia może oznaczać 7% mniej sprzedaży.

SEO również cierpi przy wolnych stronach. Google coraz bardziej obniża rankingi dla takich przypadków. Core Web Vitals to nie sugestia, ale wymagania algorytmu.

Headless CMS zmienia zasady gry, oddzielając frontend od backendu, co zmniejsza ryzyko. Aktualizacja systemu administracyjnego nie wpływa na działanie strony. To stabilność, której tradycyjne CMS-y mogą nie zapewniać.

Z WordPress trzeba aktualizować rdzeń, wtyczki i motywy jednocześnie, co jest jak żonglowanie kompatybilnością. W przypadku headless CMS aktualizacje przebiegają niezależnie od treści wyświetlanej na stronie.

Różnica w podejściu do biznesu jest kluczowa. W tradycyjnym CMS każda aktualizacja stanowi ryzyko. W headless CMS to rutynowa czynność.

Planowanie aktualizacji to strategiczne podejście biznesowe. Firmy, które to rozumieją, zyskują przewagę konkurencyjną dzięki stabilnym systemom, przewidywalnym kosztom i lepszej pozycji w Google.

W tym artykule znajdziesz praktyczne narzędzia do zarządzania aktualizacjami. Dowiesz się, kiedy warto automatyzować proces, a kiedy lepiej testować ręcznie. Jak zdecydować między WordPress a headless CMS. Jak obliczyć rzeczywisty zwrot z inwestycji w aktualizacje.

Niezależnie od wielkości firmy, masz wybór: stworzyć strategię aktualizacji lub ponosić koszty jej braku. Czas na podjęcie decyzji.

Który CMS wybrać? Analiza typów i specyfiki aktualizacji

WordPress można porównać do domu jednorodzinnego. Jeden drobny problem z instalacją elektryczną potrafi sparaliżować całość. Zaktualizujesz rdzeń do wersji 6.4 i nagle płatności przez wtyczkę przestają działać. Motyw wymaga starszej wersji PHP. Wszystko może się posypać.

To wielowymiarowy problem. Rdzeń WordPressa, 30 wtyczek i motyw muszą ze sobą współgrać. Każda z tych kombinacji może stwarzać potencjalny konflikt. Sklep internetowy, który traci możliwość płatności, czy blog, który traci na SEO, to jedne z realnych scenariuszy.

Headless CMS to zupełnie inna bajka. Frontend, czyli strona, funkcjonuje niezależnie od backendu, czyli panelu administracyjnego. Gdy aktualizujesz Payload CMS, strona pozostaje nienaruszona. Zmieniasz design? CMS nie widzi w tym problemu.

Częstotliwość aktualizacji może się znacząco różnić. WordPress regularnie publikuje łatki bezpieczeństwa, ale wtyczki aktualizują się bardziej chaotycznie. Motyw może nie doczekać się aktualizacji przez dłuższy czas.

Z kolei systemy headless jak Payload czy Strapi oferują stabilne cykle aktualizacji, co miesiąc lub dwa. Wszystko jest zaplanowane i przewidywalne.

Automatyzacja aktualizacji w WordPressie to czasami ryzyko. Automatyczna aktualizacja może zepsuć stronę o trzeciej nad ranem. Natomiast w systemach headless można bezpiecznie automatyzować, nie martwiąc się o frontend.

Koszty stają się bardziej przewidywalne. WordPress może być jak rosyjska ruletka – nigdy nie wiesz, co się zepsuje. Headless daje spokój ducha. Aktualizacja backendu nie wpłynie na działanie strony.

Systemy LTS (Long Term Support) zmieniają wszystko. Payload oferuje wsparcie przez wiele lat, dzięki czemu nie musisz migrować co roku. Można planować aktualizacje na własnych warunkach.

Duże firmy często wybierają headless właśnie ze względu na stabilność. E-commerce może aktualizować CMS bez przerywania sprzedaży, a marketing zmieniać treści bez obaw o bezpieczeństwo.

Migracje pomiędzy większymi wersjami w WordPressie bywają uciążliwe. Przejście z wersji 5.0 do 6.0 może wymagać przepisania wielu funkcji. W headless migracje są płynniejsze, a API pozostaje stabilne.

Dla małych firm WordPress może być wystarczający. Jednak kiedy biznes rośnie, headless daje przewagę. Mniejsze ryzyko, większa kontrola i spokojniejszy sen właściciela.

Wybór architektury CMS to strategiczna decyzja, która wpływa na koszty w dłuższej perspektywie. Warto dokładnie to przemyśleć przed rozpoczęciem projektu.

Jakie są ukryte koszty zaniedbywania aktualizacji CMS?

Regularne aktualizacje mogą kosztować od 200 do 500 zł miesięcznie. Z kolei odbudowa po cyberataku to wydatek rzędu 50 do 200 tysięcy złotych. W tej sytuacji matematyka wydaje się być nieubłagana.

93% ataków na strony internetowe wykorzystuje luki bezpieczeństwa starsze niż rok. To właśnie te braki, które regularne aktualizacje mogą bez problemu załatać. Hakerzy często wybierają łatwe cele, takie jak nieaktualne wersje WordPress, przestarzałe wtyczki czy zaniedbane serwery.

Przykładem może być krakowska firma logistyczna, która sama doświadczyła skutków takiego ataku. Problem z przestarzałą wtyczką WooCommerce sparaliżował sklep na 72 godziny. Efekt? Utrata zamówień wartych 180 tysięcy złotych, koszt odzyskiwania danych wyniósł 35 tysięcy, a wydatki na prawnika i związane z RODO dodały kolejne 15 tysięcy.

Porównajmy to z kosztami regularnych aktualizacji: 300 złotych miesięcznie przez dwa lata, co daje razem 7200 złotych.

RODO jest bezwzględne. Wyciek danych z powodu zaniedbań technicznych może prowadzić do surowych kar. Urząd Ochrony Danych Osobowych (UODO) może nałożyć grzywnę wynoszącą nawet 4% rocznego obrotu firmy. Jedna luka w bezpieczeństwie może kosztować więcej niż roczna pensja programisty.

Google również szybko reaguje. Core Web Vitals mają bezpośredni wpływ na pozycjonowanie w wyszukiwarce. Wolno ładujące się strony, wynikające z braku aktualizacji, mogą prowadzić do 7% spadku konwersji za każdą sekundę opóźnienia. Spadek o 10 miejsc w Google to aż 40% mniej ruchu organicznego.

Przykładowo, agencja nieruchomości z Wrocławia straciła 60% leadów przez wolno działającą stronę. Używała WordPressa 5.8, miała 40 nieaktualnych wtyczek i hosting z 2019 roku. Klienci przenieśli się do konkurencji z szybszymi i nowocześniejszymi stronami.

Najbardziej odczuwalne są koszty alternatywne. Każdy utracony klient to nie tylko jedna transakcja, ale średnio 3-5 kolejnych zakupów w trakcie współpracy. Spadek konwersji z 3% do 2% w sklepie z rocznym obrotem miliona złotych to strata 30 tysięcy złotych.

Rozwiązaniem może być headless CMS, który zmniejsza te ryzyka. Frontend działa niezależnie od problemów backendu, więc atak na panel administracyjny nie zatrzymuje sprzedaży. Aktualizacje nie wpływają na wydajność strony.

Prawdziwy koszt zaniedbanych aktualizacji to nie tylko naprawa po fakcie. To także utracone szanse, gorsze pozycje w Google i straceni klienci. Firmy, które świadomie liczą te koszty, nigdy nie oszczędzają na regularnych aktualizacjach.

Jakie strategie aktualizacji CMS są najlepsze dla Twojego biznesu?

Małe firmy często zastanawiają się, jak pogodzić bezpieczeństwo z ograniczonym budżetem. Dobra wiadomość jest taka, że nie trzeba wybierać między jednym a drugim.

Rozpoczęcie przygody z automatycznymi aktualizacjami WordPressa jest rozsądnym krokiem. Możesz włączyć automatyczne aktualizacje dla rdzenia i wtyczek związanych z bezpieczeństwem. Koszt? Żaden. Ryzyko? Niewielkie, zwłaszcza dla prostych stron.

Kiedy automatyzacja to dobry pomysł? Dla firmowych stron wizytówek, blogów czy prostych sklepów bez skomplikowanych integracji. Jeśli używasz popularnych wtyczek i standardowych motywów, to świetne rozwiązanie.

Kiedy lepiej unikać automatyzacji? W przypadku sklepów e-commerce z niestandardowymi płatnościami, stron z unikalnymi funkcjami lub systemów z licznymi integracjami. Tutaj każda aktualizacja może być potencjalnym wyzwaniem.

Outsourcing vs. własna wiedza

Twój zespół może z łatwością nauczyć się podstawowych działań, takich jak tworzenie kopii zapasowych, testowanie w środowisku staging czy przywracanie z backupu. To zaledwie 2-3 dni szkolenia.

Outsourcing staje się sensownym rozwiązaniem przy bardziej złożonych projektach. Agencje mają doświadczenie z różnorodnymi scenariuszami, wiedzą, które wtyczki mogą się konfliktować i posiadają procedury na każdą ewentualność.

Środowisko testowe nie jest luksusem, ale koniecznością. Klonując stronę, testujesz aktualizacje i upewniasz się, że wszystko działa poprawnie, zanim wprowadzisz zmiany na żywo.

Timing ma znaczenie

Dostosuj harmonogram aktualizacji do specyfiki swojego biznesu. Sklepy internetowe mogą aktualizować się po weekendach, kiedy ruch jest mniejszy. Dla B2B może to być wtorek o 10 rano. Restauracje powinny unikać godzin szczytu zamówień.

Headless CMS daje możliwość elastycznego zarządzania czasem. Frontend działa podczas aktualizacji backendu, co pozwala na aktualizacje o dowolnej porze.

Enterprise potrzebuje procesów

Duże firmy nie mogą sobie pozwolić na improwizację. Każda aktualizacja musi przejść przez szczegółowe testy. Zespół QA weryfikuje funkcjonalności, a dział IT sprawdza integracje.

Szczególnie ważne są testy płatności. Po każdej aktualizacji przeprowadzaj testy transakcji, aby upewnić się, że bramki płatnicze, faktury i e-maile potwierdzające działają poprawnie. Jeden błąd może kosztować utracone zamówienia.

Przed każdą aktualizacją wykonaj kopię zapasową. Nie zapomnij o bazie danych. Miej gotowy plan przywrócenia systemu w ciągu 15 minut. Monitoruj stronę przez pierwsze godziny po aktualizacji.

Aktualizacje poza godzinami szczytu pomagają zminimalizować straty. Sklep internetowy może aktualizować się o 2 w nocy, system B2B w niedzielę. Mniej stresu, więcej czasu na reakcję.

Headless jest idealnym rozwiązaniem dla dużych firm. Mniejsze ryzyko, większa kontrola. Aktualizacje stają się przewidywalne i bezpieczne.

Jakie narzędzia wspierają zarządzanie aktualizacjami CMS?

Aktualizowanie działającej strony internetowej to jak przeprowadzanie operacji na otwartym sercu - bez znieczulenia. Ryzyko jest ogromne, a wszelkie błędy mogą mieć poważne konsekwencje dla firmy.

Przykładem może być pewna firma kurierska z Lublina, która boleśnie przekonała się o tym na własnej skórze. Podczas "na żywo" aktualizacji WooCommerce, system śledzenia przesyłek przestał działać. Klienci dzwonili bez przerwy przez sześć godzin, a helpdesk nie miał im nic do powiedzenia. Straty wyniosły około 40 tysięcy złotych.

WP Staging to jedno z podstawowych narzędzi dla użytkowników WordPressa. Pozwala na stworzenie kopii strony jednym kliknięciem, co umożliwia testowanie aktualizacji bez obaw. Kosztuje to 99 dolarów rocznie, ale potencjalne oszczędności są nieocenione.

Docker oferuje jeszcze więcej możliwości. Dzięki niemu można stworzyć identyczne środowisko na komputerze lokalnym. Tam można bezpiecznie przeprowadzać aktualizacje, rozwiązywać problemy i testować nowe funkcje, nie wpływając na stronę produkcyjną. Headless CMS, takie jak Payload, doskonale współpracują w takich kontenerach.

Automatyzacja testów to przyszłość, która już teraz działa na naszą korzyść. Narzędzia takie jak Cypress sprawdzają działanie formularzy kontaktowych, a Playwright testuje ścieżki zakupowe. Jeden skrypt może wykryć problemy, zanim zauważą je klienci.

Backup to nie tylko pliki

Wiele firm nie do końca prawidłowo podchodzi do tworzenia kopii zapasowych. Zdarza się, że zapisują tylko pliki albo tylko bazę danych. Pełna kopia zapasowa powinna zawierać:

• Wszystkie pliki WordPress/CMS
• Kompletną bazę danych
• Konfigurację serwera
• Zmienne środowiskowe

UpdraftPlus to prawdziwy złoty standard dla WordPressa. Automatyczne kopie zapasowe, przechowywanie w chmurze i proste przywracanie jednym kliknięciem to tylko niektóre z jego zalet. W przypadku systemów headless, Git służy jako naturalne narzędzie do tworzenia kopii zapasowych - każda zmiana jest rejestrowana.

Testowanie przywracania kopii zapasowych to kluczowa praktyka, którą często się pomija. Backup bez sprawdzenia jego działania to jedynie pozorne bezpieczeństwo. Raz w miesiącu warto przywrócić stronę z kopii zapasowej na innej domenie lub serwerze.

Kopie zapasowe w chmurze są znacznie bezpieczniejsze niż te lokalne. W przypadku pożaru w serwerowni, zarówno główna strona, jak i lokalne kopie mogą zostać zniszczone. Rozważ Amazon S3, Google Drive lub Dropbox jako alternatywę dla lokalnych pamięci.

Monitoring i alerty

UptimeRobot monitoruje dostępność strony co minutę, a Pingdom mierzy czas ładowania. W przypadku problemów, natychmiast otrzymasz powiadomienie SMS-em.

WP Security Audit Log rejestruje każdą zmianę na stronie - kto, kiedy i co zmodyfikował. W przypadku CMS-ów headless, takie funkcje są często wbudowane w API.

Wordfence wysyła alerty o dostępnych aktualizacjach bezpieczeństwa, a Dependency-check wykonuje podobne zadania dla projektów Node.js i Payload.

Narzędzia do sprawdzania kompatybilności, takie jak PHP Compatibility Checker, oszczędzają wiele godzin testowania, skanując kod przed aktualizacją i wykrywając potencjalne konflikty.

Właściwe narzędzia mogą sprawić, że aktualizacje z koszmaru stają się rutyną. Inwestycja w solidne procesy przynosi zwrot przy pierwszej unikniętej awarii.

Jakie są korzyści ROI z outsourcingu aktualizacji CMS?

Zatrudnienie developera może kosztować od 8 do 12 tysięcy złotych miesięcznie, do tego dochodzą wydatki na narzędzia, szkolenia i benefity. W praktyce, całkowity koszt to około 15 tysięcy złotych miesięcznie, co daje 180 tysięcy złotych rocznie. Trzeba też uwzględnić czas potrzebny na wdrożenie w specyfikę firmy, urlopy i ewentualne choroby.

Z kolei outsourcing zaczyna się od 300 do 1500 złotych miesięcznie, w zależności od złożoności projektu. Może to oznaczać oszczędność nawet 170 tysięcy złotych rocznie.

Jednak liczby to nie wszystko.

Własny developer doskonale rozumie specyfikę twojego biznesu. Zna każdy proces, każdą integrację. Może reagować błyskawicznie, bo jest na miejscu i ma pełny dostęp do systemów.

Zewnętrzna agencja natomiast ma doświadczenie zdobyte na setkach projektów. Prawdopodobnie widziała już każdy możliwy problem. Dysponuje narzędziami, ma dobrze zdefiniowane procesy i plany awaryjne. Pracuje przez całą dobę, uwzględniając różnice stref czasowych.

Jak hybrydowe podejście do aktualizacji może przynieść korzyści?

Zespół wewnętrzny może zająć się podstawowymi zadaniami, jak monitoring, proste backupy czy aktualizacje bezpieczeństwa. Zewnętrzny specjalista może natomiast przejąć bardziej skomplikowane zadania, takie jak migracje, optymalizacja wydajności czy reakcja w sytuacjach awaryjnych.

Przykładem może być warszawska firma fintech, która korzysta z takiego modelu. Junior developer zajmuje się codziennymi zadaniami, podczas gdy zewnętrzny ekspert odpowiada za compliance, integracje bankowe i audyty bezpieczeństwa. Kosztuje to około 40% tego, co pełny etat seniora.

Wybór partnera to kluczowa decyzja. Zamiast szukać najtańszej opcji, warto skupić się na najlepszym zwrocie z inwestycji (ROI).

Portfolio agencji powinno zawierać projekty podobne do twoich. E-commerce potrzebuje kogoś, kto zna się na płatnościach, SaaS wymaga doświadczenia z API i integracjami.

Czas reakcji zawarty w SLA to podstawa. Krytyczne awarie powinny być rozwiązywane w 15 minut, a standardowe problemy w dwie godziny. Bez tego umowy pozostają tylko na papierze.

Gwarancje muszą być konkretne. „Zrobimy jak najlepiej" to zbyt ogólne zapewnienie. O wiele lepiej brzmi: „Przywracamy działanie w maksymalnie 30 minut lub zwracamy koszt miesięczny."

Transparentność kosztów chroni przed nieprzyjemnymi niespodziankami. Stała miesięczna opłata i jasny cennik za dodatkowe prace to podstawa. Nie powinno być ukrytych opłat za „consultation calls" czy „urgent fixes".

Monitoring 24/7 nie powinien być opcją dodatkową, ale standardem. Partner powinien wiedzieć o problemach zanim ty się o nich dowiesz.

Najlepsze agencje oferują dedykowanego opiekuna projektu. Taka osoba zna twoją firmę, twoje potrzeby i historię współpracy. To inwestycja w długoterminowy sukces.

Jakie trendy będą kształtować przyszłość aktualizacji CMS w 2025-2026?

AI zaczyna mieć znaczący wpływ na proces aktualizacji oprogramowania. Już teraz GitHub Copilot podsuwa bezpieczne wersje zależności, a w najbliższej przyszłości asystenci AI prawdopodobnie będą w stanie automatycznie testować aktualizacje.

Wyobraź sobie system, który samodzielnie identyfikuje konflikty w kodzie. Skanuje, sprawdza kompatybilność, przeprowadza testy i przedstawia aktualizację z raportem: "Bezpieczne, przetestowane, gotowe do wdrożenia."

Dependabot od GitHub to pierwszy krok w tym kierunku. Monitoruje biblioteki i tworzy pull requesty z aktualizacjami. Renovate idzie o krok dalej, oferując inteligentne grupowanie i priorytetyzację bezpieczeństwa.

Headless CMS staje się standardem w nowych projektach. Dlaczego? Prostsze aktualizacje to jedynie początek korzyści.

Payload, Strapi i Contentful zdobywają popularność dzięki swojej elastyczności. Frontend może być zbudowany w React, Vue czy jako statyczny HTML, podczas gdy backend aktualizujesz niezależnie, bez przestojów.

Duże firmy już się przestawiają. Netflix korzysta z mikrousług, a Amazon stawia na headless architecture, co pozwala na niezależne aktualizacje każdego serwisu.

Jamstack (JavaScript, APIs, Markup) zmienia podejście do aktualizacji. Statyczne strony nie wymagają łatek bezpieczeństwa. Generator jak Gatsby buduje stronę i umieszcza ją na CDN. Aktualizacja? Nowy build, nowy deploy.

Vercel automatyzuje cały proces. Commit do GitHub oznacza automatyczny build i deploy na produkcję. Zero ręcznych kroków.

Edge functions mogą stać się standardem. Logika biznesowa działa w punktach CDN, a aktualizacja rozprzestrzenia się globalnie w kilka sekund.

Jakie kroki podjąć, aby przygotować się na przyszłe aktualizacje CMS?

Rozpocznij od audytu obecnych procesów. Które aktualizacje wykonujesz ręcznie? Co można zautomatyzować już teraz?

Szkol zespół w podstawach Git flow. Branch per feature, pull requests, code review – to fundamenty przyszłej automatyzacji.

Rozważ wprowadzenie headless CMS dla nowych projektów. Nie migruj wszystkiego na raz. Testuj na mniejszych systemach.

Monitoruj trendy, ale nie rzucaj się na każdy nowy hype. Narzędzia AI będą dojrzewać przez lata, choć Jamstack już teraz się sprawdza.

Inwestuj w narzędzia, które będą rosły wraz z firmą. Dzisiejsze decyzje będą kształtować aktualizacje przez kolejne pięć lat.

Jakie są kluczowe kroki w planie działania po aktualizacji CMS?

Strategia aktualizacji to nie tylko kwestia technologii, ale przede wszystkim modelu biznesowego. Dla małych firm rozsądne jest rozpoczęcie od automatycznych aktualizacji WordPressa i podstawowego monitoringu. Średnie przedsiębiorstwa powinny zainwestować w środowiska testowe i procesy tworzenia kopii zapasowych. Natomiast korporacje mogą potrzebować pełnej automatyzacji z nadzorem człowieka.

Pierwszy krok: audit obecnego stanu

Zacznij od sprawdzenia, co już masz. Ile systemów wymaga aktualizacji? Które wtyczki od dawna nie były aktualizowane? Czy posiadasz działające kopie zapasowe? Choć lista zadań może wydawać się przytłaczająca, jest niezbędnym początkiem.

Spróbuj przywrócić system z kopii zapasowej, najlepiej na kopii strony. Jeśli nie działa, to nie masz faktycznego backupu, a jedynie iluzję bezpieczeństwa.

Policz rzeczywisty koszt obecnego podejścia. Ile czasu miesięcznie zespół poświęca na aktualizacje? Jakie są koszty związane z awariami? Często outsourcing okazuje się tańszy niż chaos wewnętrzny.

Plan na najbliższe 30 dni

Zainstaluj podstawowy monitoring. UptimeRobot może sprawdzić, czy strona działa, a WP Security Audit Log pokaże, co dzieje się w WordPressie. To minimum bezpieczeństwa, a do tego darmowe.

Stwórz środowisko testowe. Dla WordPressa może to być WP Staging, a dla headless CMS — Docker. Aktualizowanie na produkcji bez testów jest zbyt ryzykowne.

Wprowadź harmonogram aktualizacji. Wtorki po południu to dobry czas — poniedziałki są zbyt chaotyczne, a piątki zbyt ryzykowne. Daj sobie czas na reakcję.

Jeśli zastanawiasz się nad headless CMS, zacznij od audytu wymagań. Czy naprawdę potrzebujesz zaawansowanych funkcji WordPressa? Może wystarczy prosty blog na Gatsby? Dla bardziej skomplikowanych projektów sprawdzi się Payload.

Kiedy szukać pomocy

Jeśli zespół poświęca więcej niż 10 godzin miesięcznie na aktualizacje, rozważ automatyzację lub outsourcing. Jeśli doświadczyłeś awarii z powodu zaniedbanych aktualizacji, warto skorzystać z profesjonalnego wsparcia.

Architektura headless to inwestycja na przyszłość. Bez odpowiedniego doświadczenia nie próbuj działać na własną rękę. Źle skonfigurowany system może przynieść więcej problemów niż sam WordPress.

Czas działać. Każdy dzień zwłoki to ryzyko ataku, spadku wydajności czy utraty pozycji w Google. Aktualizacje nie czekają na dogodny moment.

Potrzebujesz audytu obecnego stanu aktualizacji? Myślisz o migracji do headless CMS? Eksperci Digital Vantage są gotowi pomóc w wyborze najlepszej strategii dla Twojego biznesu. Skontaktuj się z nami — pierwsza godzina konsultacji to inwestycja w bezpieczeństwo Twojej firmy.